Postanowienia? Jak osiągać cele w inny sposób? - Robert Marchel
<< Wróć do listy

Postanowienia? Nigdy więcej! Nowy system: Jak schudnąć, więcej zarabiać, naprawić związek

Kiedy tylko chcesz osiągnąć jakiś cel, jesteś narażony na ogromny błąd, przez który większość ludzi marnuje swój czas.
 
Dzisiaj udowodnię Ci, że codziennie marnujesz mnóstwo swojego czasu i energii. Pewnie jak wszyscy chciałbyś więcej zarabiać, lepiej wyglądać, czy mieć wymarzony związek - a jednak jak prawie wszyscy, popełniasz jeden potężny błąd.
 
Zaraz powiem Ci co to za błąd, jak się go pozbyć i jak możesz zacząć osiągać swoje cele w zupełnie nowy sposób.
 
Ja nazywam się Robert Marchel, profesjonalnie pomagam naprawiać związki, a prywatnie jestem pasjonatem projektowania szczęśliwego życia.
 
To co chcę Ci dzisiaj powiedzieć, najlepiej zobrazuję na przykładzie nauki języka - jednak zaraz potem przeniesiemy to na Twój wygląd, relacje czy zarabianie pieniędzy.
 
Podczas nauki języków cały czas wielu ludzi marnuje mnóstwo czasu i energii - w tym ja też tak robiłem. Kiedyś zainspirowany Gandalfem, chciałem znać biegle wiele języków. Był taki okres w moim życiu - w 2011 roku, kiedy pojechałem na Ibizę i pracowałem z Rosjanami i Hiszpanami - wtedy niemal biegle mówiłem po rosyjsku, bo używałem go na co dzień i komunikatywnie potrafiłem się dogadać po Hiszpańsku. Czy teraz nadal potrafię mówić w tych dwóch językach? Niet. Nada.
 
Mimo tego, że po Hiszpańsku wykułem na pamięć 2000 najczęściej używanych słów, uczyłem się na świetnym programie do języka, wykupiłem sobie lekcje z native speakerem - już po roku zapomniałem większość tego czego się nauczyłem. Dlaczego? Bo nie używałem tego języka na co dzień.
 
Natomiast zupełnie inaczej było u mnie z angielskim, który od lat znam biegle. Dlaczego? Bo mój styl życia wspiera używanie tego języka. Codziennie słucham audiobooków po angielsku, w internecie większość informacji wyszukuję po angielsku, wszystkie systemy w telefonie czy na komputerze mam ustawione po angielsku. Mój styl życia wspierał naukę tego języka, więc ciągle dobrze znam angielski.
 
A mimo to, popełniłem jeszcze jeden błąd. Był taki moment kilka lat temu, kiedy czułem, że w mówieniu zdecydowanie nie jestem biegły - nic dziwnego, skoro tylko przyswajam informację po angielsku, a prawie nic w tym języku nie mówię. Postanowiłem więc wykupić sobie regularne lekcje z native speakerem - i to przyniosło efekty. Po paru miesiącach, mówiłem dużo lepiej. Pytanie brzmi, czy to się utrzymało do końca życia? Oczywiście, że nie. Już po następnych dwóch miesiącach wróciłem do poziomu sprzed wykupienia lekcji.
 
Dopiero, kiedy przy narodzinach mojej córeczki postanowiliśmy z moją Dorotą, że wychowamy nasze dzieci dwujęzycznie - i ja zacząłem mówić do mojego dziecka wyłącznie po angielsku - i do dzisiaj tak robię zarówno do Kornelki jak i do Dawidka - nagle nie mam problemów z płynnością mówienia, bo wrzuciłem mówienie po angielsku w mój styl życia.
 
Zobaczmy teraz jak ta historia przekłada się na inne dziedziny życia.
Zróbmy teraz eksperyment. Wybierz w myślach jedną konkretną osobę z Twojego najbliższego otoczenia - taką, którą bardzo dobrze znasz. Masz już? Zastanów się teraz jakie ta osoba może mieć cele?
Czy chciałaby lepiej wyglądać?
Chciałaby więcej zarabiać?
Może wiesz, że ma jakiś inny konkretny cel?
I teraz jak myślisz, czy w najbliższym czasie według Ciebie coś się u tej osoby zmieni? Które z tych celów osiągnie, a które nie? Masz już? Jeśli nie, włącz pauzę i zastanów się nad tym przez moment.
Nie jest ważne to, jakiej odpowiedzi udzieliłeś. Ważniejsze jest to na jakiej podstawie próbowałeś ocenić, czy Twój znajomy osiągnie ten cel czy nie.
Dzięki temu ćwiczeniu prawdopodobnie zobaczyłeś coś, czego Twój znajomy nie widzi. Ty patrzysz z boku, widzisz jak wygląda życie tego człowieka i z pewnym prawdopodobieństwem jesteś w stanie przewidzieć, jak to życie się potoczy dalej.
Jeśli Twój znajomy od lat narzeka na to, że za mało zarabia, ale jednocześnie od lat pracuje w tym samym miejscu i wiele się nie zmieniło, to możesz wnioskować, że jest mała szansa, na to, że teraz się coś zmieni.
Jeśli Twój znajomy od lat ma nadwagę, próbuje różnych diet cud, ale ciągle wraca do punktu wyjścia - to jest mała szansa, że w końcu to zmieni.
I teraz pora zmienić perspektywę. Jak myślisz, co Twój znajomy powiedziałby o Tobie? Czy Twój styl życia, to jak spędzasz czas, to jak dużo się uczysz, jakimi ludźmi się otaczasz, prowadzi Cię do Twoich celów? Czy nie za bardzo?
 
Wszyscy mamy jakieś pragnienia - niektórzy mają nawet dobrze wyznaczone cele - a jednak, mało kto świadomie buduje system, który nieuchronnie prowadzi do celu. I właśnie w takich długofalowych kategoriach musimy myśleć, żeby długofalowo odnieść sukces na dowolnym polu.
 
Tworząc system, który ma nieuchronnie doprowadzić Cię do celu musisz ciągle sprawdzać czy na pewno jesteś na dobrej drodze. Ciągle zadawaj sobie pytanie: Czy jeśli moja codzienność będzie wyglądała tak jak teraz, to czy będę miał z dnia na dzień, coraz lepszą sylwetkę? Coraz więcej pieniędzy? Coraz lepsze relacje? Czy wręcz przeciwnie.
 
Czy mój cel nie jest krótkoterminowy? Czy to co wydaje mi się jednorazowym wysiłkiem przypadkiem nie wymaga ciągłego wysiłku? Czy spokojnie jestem w stanie wytrzymać w tym postanowieniu nawet do końca życia? Czy może to jest bez sensu? Tak zdecydowanie było w moim przypadku, kiedy chciałem być biegły w języku angielskim i w tym celu kupiłem lekcje z lektorem.
 
Czy cena jaką płacę za ten efekt nie jest zbyt wysoka? Ja np. Chciałbym być dużo bardziej umięśniony niż jestem - ale cena regularnych ciężkich treningów na siłowni, żeby zbudować, a potem utrzymać te mięśnie, jest dla mnie za wysoka - zwłaszcza, że duże mięśnie nie są zbyt pożądane pod względem długowieczności.
 
Idealna jest sytuacja, kiedy cena jest zerowa, albo wręcz ujemna. Dla mnie takim przykładem jest gra w tenisa stołowego. To jest dla mnie ogromna okazja do codziennego ruchu, której wręcz nie mogę się doczekać - i absolutnie nie muszę się do tego zmuszać. Podobnie jest z ciągłą codzienną nauką - słucham audiobooków po angielsku, które są dla mnie czystą przyjemnością i nie poświęcam na to żadnego dodatkowego czasu. Dzięki temu jestem w stanie przesłuchać więcej niż jedną książkę tygodniowo, a to ma ogromne przełożenie na każdy aspekt mojego życia - w mojej ocenie nie ma żadnego innego nawyku tak ważnego jak ciągła nauka.
Jeszcze innym przykładem jest biurko stojące z bieżnią - pomaga mi uniknąć zasiedzenia - jak tylko czuję, że siedzę za dużo, to podnoszę blat i wskakuję na bieżnię.
 
Niesamowite jest to, że kiedy tak naprawdę uczciwie się nad tym zastanowisz, to z dużą dozą prawdopodobieństwa będziesz w stanie przewidzieć, w którym kierunku idzie Twoje życie. Jednak z jakiegoś powodu najczęściej tego po prostu nie robimy i marnujemy sporo swojego czasu i energii na krótkoterminowe cele, które do tego są trudne do osiągnięcia.
 
Ok. Jak w takim razie zbudować system, który da Ci więcej pieniędzy, lepszą sylwetkę, lepsze relacje? Przyjrzyjmy się temu po kolei.
 
Jeśli chcesz schudnąć - skupienie się na tym, żeby zrzucić kilka kilogramów w dwa miesiące, nie jest najlepszym wyjściem - bez względu na to, czy Ci się to uda czy nie, jest mała szansa, że utrzymasz swoją wymarzoną sylwetkę do końca życia z takim krótkoterminowym celem. Dlatego zamiast katować się na jakieś restrykcyjnej diecie, którą wiesz, że i tak nie utrzymasz do końca życia, czy narzucać sobie reżim treningowy, którego nienawidzisz, zacznij się zastanawiać co mógłbyś robić na codzień, co nie będzie kosztowało dużo Twojego wysiłku, lub wręcz będzie przyjemne i jednocześnie doprowadzi Cię do celu.
 
Muszę przyznać, że mi osobiście zajęło wiele lat stworzenie systemu, który dla mnie działa. Kiedyś mimo tego, że dużo chodziłem na siłownie, ciągle bujałem się między masą a rzeźbą i nawet jeśli udało mi się odsłonić na chwilę ten kaloryfer, to przez większość roku i tak miałem więcej tłuszczu niż chciałem. Teraz już przez jakieś 1.5 roku udaje mi się bez żadnego wysiłku utrzymywać dobrą formę - i na ten temat nagram osobny odcinek - zdradzę Wam wszystko czego się nauczyłem - więc koniecznie subskrybuj ten kanał, żeby nie przegapić kolejnego odcinka.
 
Ok, a jak zbudować sobie system do tego, żeby nieuchronnie prędzej czy później zacząć zarabiać dużo więcej pieniędzy?
 
Tutaj możesz możesz słyszeć wiele podpowiedzi - np.musisz więcej oszczędzać i inwestować, musisz zmienić pracę, albo musisz założyć własny biznes. To wszystko to jest pewnego rodzaju działanie - i to jest super. Tylko skąd masz wiedzieć w co inwestować, jak dostać lepszą, lepiej płątną pracę, jak założyć dochodowy biznes?
 
Jest tylko jedna odpowiedź. Ciągle się ucząc i podnosząc swoje kompetencje. Jeśli będziesz mniej siedział na social mediach i zamiast tego, dużo więcej się uczył - czy to z takich wartościowych filmów na YT, czy z książek, audiobooków czy kursów - jeśli do tego będziesz ćwiczył to czego się uczysz i podnosił swoje kompetencje, to prędzej czy później zaczniesz dużo więcej zarabiać. Stwórz sobie styl życia, który sprawi, że z dnia na dzień będziesz coraz mądrzejszym człowiekiem.
 
Możesz też myśleć o tym w jeszcze innym kontekście - im więcej wartości dostarczysz innym ludziom, tym więcej zarobisz. Czy to jeśli chodzi o dostarczanie wartości Twojemu pracodawcy, czy Twoim klientom - jeśli masz biznes.
 
A co jeśli chodzi o relacje? Chcesz poznać wartościową osobę do związku? Można to ubrać w jakiś system? Nie tylko można, ale trzeba - i na ten temat nagrałem nawet ostatnio film - KLIKNIJ i zobacz więcej.

Robert Marchel
TEST SATYSFAKCJI ŻYCIOWEJ
790.00 zł
  • Wprowadzaj trwałe zmiany metodą małych kroków;
  • Pracuj nad 5 dziedzinami życia, by uzyskać życiową równowagę;
  • Odbierz dostęp do 52 nagrań wideo + 12 webinarów.
297.00 zł
  • Zbuduj głęboką pewność siebie;
  • Mocniej przyciągaj płeć przeciwną;
  • Maksymalnie zredukuj strach i stres;
289.00 zł
  • Bądź ciekawszym rozmówcą;
  • Trenuj techniki flirtu;
  • Rozbrajaj ciętymi żartami;